RĄBKA KOŁO ŁEBY
W 1937 roku z kamieni polnych zbudowano drogę z Łeby do Rabki. Dawniej po obu stronach traktu znajdowały się pola uprawne, które dochodziły aż do samej wsi. Po lewej stronie tuż za polem przed Rąbką znajdowała się łąka, a dalej brzeg jeziora Łebsko. W tym miejscu w roku 1938 pogłębiono część jeziora dla planowanego w tym miejscu lotniska na wodzie. Piasek i szlam z pogłębiarki transportowany był rurami unoszącymi się na wodzie dalej do tzw. spłuczki, która stała na brzegu. Rury od spłuczki ustawione były na czterometrowym drewnianym rusztowaniu, aby piasek i szlam szybciej spływał w dół do miejsc bagnistych w lesie niedaleko Rąbki, oraz na wytyczone pola używane później jako uprawne. Piasek wysypywano również na łąki, także i tam gdzie dziś znajduje się duży parking. Po pogłębieniu jeziora, lewa strona drogi została zajęta przez wojsko postawiono tam dwa baraki, w których umieszczono żołnierzy i kuchnie polową. Obok zbudowano dom dla komendanta i rodzin żołnierzy (jest to dzisiejszy budynek kolonijny z herbem Gdańska na fasadzie). Na piętrze mieszkali radiotelegrafiści i ich pomocnice. W 1939 roku stacjonowało w Rąbce 10 samolotów wodnych niekiedy można było doliczyć się 12. Na brzegu znajdowały się pale, do których w równych odstępach zacumowane były samoloty. Na końcu lotniska, tam gdzie stała kiedyś wieża widokowa zbudowano drewniany pomost. Samoloty konstruowano w fabryce Henkla (Henkel- Werk) w Rostoku, były one wyposażone w urządzenia do wykrywania radiostacji, każdy posiadał tzw. ramię do sondowania. Na samolotach widniały inicjały „HE" Załoga składała się z dwóch osób. Samoloty lądowały i startowały tylko podczas dobrej pogody. Tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej nad brzegiem jeziora niedaleko lotniska powstały stanowiska artyleryjskie.
Zbudowano również trzy stanowiska obrotowych karabinów maszynowych, na górze wkopanych w ziemię pali. Obawa przed polskimi nalotami zmusiła też Niemców do zbudowania podziemnych bunkrów. Po zakończonych działaniach wojennych artyleria została wycofana a stanowiska zrównane z ziemią lub zdemontowane. Wkrótce jednak z tylu wsi ogrodzono kawałek lasu i tam na wydmach zbudowano cztery betonowe bunkry. Jeden bunkier był przeznaczony dla cywilów, trzy inne dla żołnierzy. W 1940 roku nie było już w Rąbce tylu samolotów co wcześniej, cały kompleks militarny został powiększony i przejęty przez Krigsmarine jako teren szkoleniowy, ćwiczebny. Tam również powstała szkółka dla rekrutów marynarki wojennej Niemiec.
Samoloty lądowały na wodzie bardzo rzadko i tylko wtedy, gdy były do tego zmuszone Wiosną 1944 roku wystartował z Rąbki ostatni samolot czterosilnikowy Dornier.
Przetłumaczył z języka niemieckiego:
Mariusz Baar wszelkie prawa zastrzeżone .Źródło:Wspomnienia Wernera Warnack niemieckiego mieszkańca Rąbki umieszczone w listach łebskich list nr 22 marzec 1996 .
PIERWSZY Z PRAWEJ W ŚRODKOWYM RZĘDZIE KLĘCZĄC RADIOTELEGRAFISTA OTTO DENZIN PRZEZ KRÓTKI OKRES CZASU SŁUŻYŁ NA GUSTLOFFIE.